Nienawidzę Cie. Nie masz pojęcia jak bardzo Cie nienawidzę
Za ten cały jebany cyrk. Myślisz ze jest lepiej? Myślisz, ze teraz jest komuś łatwiej Nawet tobie nie jest prościej, kiedy widzisz to wszystko co się dzieje
i wiesz, ze jesteś bezsilny. Ja mimo tego, ze ‘żywa’, jestem tak samo bezsilna
jak ty, a może nawet i bardziej. Zawsze chciałeś widzieć jak ryczę, twoje
marzenie się spełniło, a teraz jest ci źle ze to nie było jednorazowe, a staje
się notoryczne. Taki tam prezent urodzinowy-płacząca ja. Minęło już 5 miesięcy
a ja dalej nie mogę się pozbierać. Nie mogę zacząć normalnie funkcjonować
Zwyczajnie nie daję rady. Jeszcze wszytsto za co się zabiorę się pierdoli. Nie
wiem o co chodzi temu na gorze, ale ewidentnie się na mnie uwziął. Przekaz mu,
ze może sobie darować kolejne zabawy moim losem. Naprawdę nie widać, że się
wypalam? Zostawiłeś mnie samą na lodzie, w takim miejscu, z którego nie mogę
się ruszyć w żadną stronę. A tak bardzo chciałabym się cofnąć i chociaż na
chwile mieć pewność, że jesteś i mogę Ci powiedzieć jak bardzo mi źle. Nie
musiałbyś nic mówić wystarczy, zebyś posłuchał. Mogłabym się z tobą kłócić,
mógłbyś się na mnie drzeć, mógłbyś milczeć, robić wszytsko co mnie drażniło. Po
prostu potrzebuje twojej obecności na moment. Nie wiem po co to pisze i płacze
do komputera. Nie mam pojęcia po co to robię.
Z okazji urodzin życzę Ci, Krzysiu, żebyś się męczył, widząc
co się ze mną dzieje, żebyś już zawsze żałował tej pokurwionej akcji z 28
września. Mam nadzieję, że czekasz na mnie, tam gdzie teraz jesteś i ze się
spotkamy i wtedy będę mogła Ci zrobić krzywdę. Bądź ze mną dalej i proszę-daj
wyczuć swoją energię. Kocham Cię.